cukierkowych? Zobacz Elfen Lied, Shiki lub Perfect Blue... :) A w cukierkowych? Niewinność, fantastyczny świat, gloryfikowanie pozytywnych wartości, minimalizm formy -anime ma ogromny związek z kulturą Japonii. Odpowiedz sobie na pytanie, za co ludzie lubią Japonię a to samo znajdziesz w ich bajkach. Ja lubię czasem obejrzeć sobie anime, bo obecne 'nasze' bajki są przepełnione przemocą, erotyzmem, mocno podrasowane, zbyt 'hollywodzkie', fabuła często jest zbyt banalna. Ruchomego zamku jeszcze nie oglądałam, waśnie szukam co mogłabym obejrzeć :) Jednak jeżeli taki cukierkowy gatunek anime Ci nie odpowiada, może spróbuj te +18, horrory zazwyczaj, często ecchi. Kilka dni temu widziałam Perfect Blue i bardzo mi się podobał :)

Księżniczka Mononoke bardzo dobra rzecz jeśli chodzi o kinówki, a anime też ma różne gatunki, tak samo jak normalne filmy, są i też te cukierkowe, ale to zwykle dla dzieciaków

nie zgodzę się ;p Cukierkowe ecchi (jak Chobits), Spirited Away, The cat returns i wiele innych są cukierkowe, ale fabuła nadaje się jedynie dla osób starszych :) A Księżniczka Mononoke też fajna :)

Chobits a Spirited Away to zupełnie inna liga, chobits jest wyjątkowo przesłodzone, a Spirited Away to taka lekka pozycja dla młodszych, co nie znaczy, że starsi nie mogą jej oglądać

ale oba są słodkie :D

A co ludzie widzą w Disney'u? Przy czym w odróżnieniu od disney'owskich wizji wiele anime (oczywiście, że nie wszystkie) jest wprost kierowanych dla odbiorcy dorosłego (gdzie u Disney'a oczywiście dorosły widz też się zdarzy, ale bardziej z sentymentu lub towarzyszy swojej pociesze w tej przygodzie, filmy te są familijne, a nie kierowane stricte dla dorosłych). Chociażby Grobowiec świetlików, który opowiada o losach rodzeństwa w czasie wojny, którzy osamotnieni muszą walczyć o przetrwanie w nowej rzeczywistości. Myślę, że wielu jest uprzedzonych do tego typu produkcji właśnie dlatego, że są to "chińskie bajki", a tak naprawdę nie tylko w Japonii uznawane są za pełnoprawnych przedstawicieli kinematografii. Jakoś Wall-E się nikt nie czepia, a z tego, co pamiętam, był nominowany do Oskara i to nie w kategorii filmów animowanych, tylko w jednej z tych głównych i nikt nie ma z nim problemu, tak samo z Odlotem jeśli się nie mylę, chociaż ten był już nominowany w kategorii filmu animowanego. Jakby na to spojrzeć z większym dystansem, to te filmy animowane niosą w sobie często więcej wartości, niż np. film o Spidermanie, gdzie główny nacisk jest na rozrywkę, zarabianie pieniędzy i efekciarstwo, a japońskie to już w ogóle, bo jak napisałam, często są kierowane dla odbiorcy dorosłego, a dzieci nie zrozumiałyby ich przekazu.

-sreberko w które są owinięte

Ucieczkę od realności która zabija w nas marzenia i chęć bycia choć przez chwilę niezależnym od części systemu w którym jesteśmy robocikami podobnymi do androida no i na co dzień np ZUS czy tv publiczna

Piękne są tutaj postawione ,niecukierkowe i realne , wartości w życiu człowieka. Miłość oddanie,posłuszeństwo.

Anime to bardzo miła odskocznia od wszechobecnych teraz serialików i dzieł emitowanych na DC i podobnych kanałach. Nie wiem co te "produkcje" mają na celu ale dla mnie to dno. Cieszę się, że mogę obejrzeć porządne anime od czasu do czasu czy jakąś starą nieogłupiającą bajkę Disneya. Takie filmy to prawdziwe perełki :] Przynajmniej maja jakieś przesłanie i normalne dialogi. Szkoda mi jedynie tych dzieci wychowywanych na hanie montanie i czarodziejach z waverly (?) place.

Już przez "cukierkowe" dajesz nam do zrozumienia że niewiele (o ile jakąkolwiek w całości) japońskich bajek oglądałeś. Aby zmienić to podejście polecam Księżniczkę Mononoke ktorej przesłanie jest mocne, smutne i prawdziwe, gdzie nie ma tylko dobra i zła, prostego rozróżnienia.

A co do bajek takich jak Hauru? Uwielbiam Hauru bo jest zabawny, ma fajnych bohaterów i bardzo ciekawy, fantastyczny świat. A do tego jest ładny ;) I ma też oczywiście troche głębsze przesłanie. Mam 20 lat ale nadal mnie kręcą "bajkowe" światy. Wolę obejrzeć dobre anime niż głupią amerykańską komedię ktora nic nie wnosi do mojego życia.